Mapa serwisu | Wieś dziś (Stare Komaszyce)
Agnieszka Bieńkowska
Komaszyce Stare
Wieś dziś
 
 
   
 
Nazwa wsi oraz gwarowa jej postać:
 M. Stare Komaszyce
 D.: Starych Komaszyc,
 Msc.: Starych Komaszycach
Przymiotnik od nazwy wsi: komaszycki, komaski
Nazwa mieszkańców: mieszkaniec Komaszyc
Gmina: Opole Lubelskie
Powiat: opolski
Województwo: lubelskie
Położenie: Stare Komaszyce to wieś położona w województwie lubelskim, w gminie Opole Lubelskie, w powiecie opolskim. Stare Komaszyce leżą ok. 8 km na południowy wschód od Opola Lubelskiego, a 2 km na zachód od Chodla. Wieś jest położona wzdłuż drogi publicznej 747, gdzieniegdzie znajdują się drogi gruntowe, które prowadzą do poszczególnych domów. W bezpośrednim sąsiedztwie wsi są lasy, pola i inne wsie. Od wschodu graniczy z wsią Przytyki, a od zachodu – z Komaszycami Nowymi, wsią bardziej rozwiniętą, w której jest szkoła podstawowa oraz Ochotnicza Straż Pożarna. Na północy Komaszyce Stare graniczą z Wólką Komaszycką, a od południa – z Truszkowem. Wieś zajmuje pagórkowato równinny teren, a nieopodal niej znajduje się rzeka Chodelka.
Parafia (rzymskokatolicka): pw. Św. Trójcy i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Chodlu
Liczba mieszkańców: 100
Liczba domów: 31
Powierzchnia wsi: 127,8 ha
Wsie sąsiadujące: Nowe Komaszyce, Wólka Komaszycka, Budzyń, Przytyki, Truszków.
 
     
 
Dawniej tereny Komaszyc Starych były podmokłe, a okolice oblewały wodne zalewiska i bagna. Podobno przed wiekami pośród drzew między bagniskami stał mały, drewniany kościółek. Z każdej strony był otoczony kamieniami, których ułożenie przypominało krąg. Według mieszkańców kamienie były tam położone, by zabezpieczać kościół przed osuwającym się błotem. Ludzie dosyć często odwiedzali to miejsce, by prosić Boga o udane plony. Zgodnie z legendą pewnej ciepłej i słonecznej niedzieli do kościółka wybrała się śliczna panienka. Była to osoba, która często chodziła z uniesioną głową, gdyż cechowała ją duma i zarozumiałość. Tego dnia potknęła się o kamień, rozcięła sobie kolano, a przy tym podarła odświętne ubranie. Rozgniewana, nie panując nad emocjami, wykrzyczała głośno następujące słowa: „Przeklinam ten kościół, niech się zapadnie pod ziemię!”. Tak też się stało. W jednej chwili budynek wraz z dziewczyną zapadł się pod ziemię. Jak głęboko, tego nikt nie wie, ponieważ nawet najdłuższą tyczką nie można było sięgnąć dna. Od tamtej pory, jak opowiadają ludzie, raz w roku w samo południe nachylając się nad bagniskiem można usłyszeć bijący dzwon. Na pamiątkę tego wydarzenia i dzwonu mieszkańcy nazwali to miejsce Dzwonnikiem. Do dziś jest tam mokradło zalane wodą. O autentycznym istnieniu kaplicy we wsi dowiadujemy się tylko z kroniki parafialnej.
 
 
 
W okolicy Komaszyc Starych znajduje się rzeka Chodelka, której woda według mieszkańców jest tak czysta, że nie tylko uzdrawia chorych, ale również dodaje siły osłabionym i zmęczonym.
                                       
Na łąkach, które należą do Komaszyc Starych, można odnaleźć zbiorową mogiłę. Mieszkańcy sądzą, że zostali w niej pochowani uczestnicy potopu szwedzkiego z 1655 roku. Druga wersja mówi, że spoczywają tam powstańcy insurekcji kościuszkowskiej. Niestety brak przekazów źródłowych nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, czyje ciała się w niej znajdują. Jednakże bardziej prawdopodobne, że to mogiła uczestników insurekcji, bo na terenie Chodla stacjonował pułk grenadierów rosyjskich. W związku z tym możemy domniemywać, że w Komaszycach doszło do starć powstańców z wojskami rosyjskimi, a mieszkańcy pochowali ich właśnie w omawianej mogile.
 
 
Na skraju lasu znajduje się kurhan, czyli kopiec usypany na pamiątkę jakiegoś wydarzenia lub na czyjąś cześć. Wygląda zagadkowo, tym bardziej, że nikt nie wie, co się w nim znajduje. Według mieszkańców pochodzi prawdopodobnie z czasów średniowiecza, dokładniej z okresu, kiedy na tę okolicę napadali Turcy i Tatarzy. Legenda głosi, że podobno doszło do krwawej bitwy mieszkańców z Tatarami. Wojska tatarskie nacierały od strony ówczesnego lasu w kierunku łąk, bagien oraz rozlewisk dzisiejszej rzeki Chodelki. Według wierzeń ludności bardzo duża liczba żołnierzy się w niej potopiła. Podobno po bitwie mieszkańcy pogrzebali poległych w zbiorowej mogile i usypali w tym miejscu duży nasyp ziemi. W ten sposób powstał, obecnie objęty ochroną przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków kurhan, którego objętość i wysokość pracownicy systematycznie mierzą, bo z upływem wieków malał i nadal maleje.
 
 
 
 
 

 

 

ISBN: 978-83-62844-10-4 © by Authors. Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (Program Operacyjny: „Dziedzictwo kulturowe / Kultura ludowa”). Wykonanie: ITKS