Strona 8 z 9 Wiara i religijnośćWiara i religijność zawsze odgrywały na Podhalu ogromną rolę i ściśle łączyły się z kulturą regionu. Pierwsze dzieła sztuki (rzeźby, obrazy) miały charakter sakralny. Również dzisiaj święta kościelne (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Boże Ciało, prymicje, wizytacje biskupie) są wielkimi wydarzeniami, w których udział biorą mieszkańcy niemal całej wsi. Msze mają wówczas szczególną oprawę, pieśni wykonywane są w gwarze góralskiej, Podhalanie zakładają strój regionalny. Oto jak o religijności góralskiej mówił ksiądz profesor Józef Tischner, który dorastał w Łopusznej i tam został pochowany: Ta religijność mnie ukształtowała. Na Podhalu istnieje bardzo naturalna religijność, którą określiłbym jako na wskroś ewangeliczną, choć nie zawsze ortodoksyjną. (...) Wiara w bliskość Boga jest tu bardzo silna. I jest to wiara zakorzeniona w dosłownym rozumieniu Biblii. Gniew Boga nie jest metaforą, tego gniewu trzeba się bać. Z drugiej strony - włos z głowy nie spada bez woli Bożej, dlatego zbójnicy, gdy uciekali z łupem, a pościg się zbliżał, śpiewali: "Boze nas, Boze nas, nie opuscaj nas, bo jak nas opuścisz, to już będzie po nas"... W tej pieśni jest jeszcze jedna rzecz charakterystyczna, siła religijności podhalańskiej - poczucie godności, świadomość jakiejś wyjątkowości: "no, jesteśmy dranie, ale świat bez nas by się zastoł". (...) Podobnie z pijaństwem: ile by się kazań przeciw niemu wygłosiło, ludzie zawsze znajdą usprawiedliwienie dla pijaka: "nie piłby, jakby nie musiał...". Natomiast przysięga Matce Boskiej to rzecz absolutnie święta. Gdy taki "przysięgany" pojawi się w karczmie, gdzie koledzy piją i namawiają go, by się dołączył, to wystarczy, że pokaże obrazek święty, który dostał w kościele na znak, że przysięgał - wtedy namowy milkną i zostawiają go w spokoju. Pełny respekt! Jak się to opowiada, to można się uśmiechnąć, ale jak się tych ludzi widzi, to jest to naprawdę coś zdumiewającego! Widać tu jak na dłoni odrodzeńczą siłę religii. [cytat pochodzi z książki Przekonać Pana Boga. Z ks. Józefem Tischnerem rozmawiają Dorota Zańko i Jarosław Gowin, Wydawnictwo "Znak”, Kraków 1999, s. 12]. Religijność Podhalan przejawia się również w ogromnym szacunku do papieża Jana Pawła II, który kochał polskie góry i odwiedzał je nie tylko w czasie swojego pontyfikatu, ale również w czasach młodości: Przyjeżdżał do Zakopanego od lat młodzieńczych, najpierw z ojcem i bratem. Był to początek lat trzydziestych. Od roku 1950 bywa tu już jako ksiądz, często ze studentami, których był duszpasterzem. Spotkać go można było nie tylko w Tatrach, ale i w Gorcach, Beskidach, Pieninach. Papież kochał Tatry, tak pisał o ukochanych górach: (...) tutaj z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i hal, srebro jezior i potoków. Tutaj śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku(...). Przeszedł wszystkie szlaki turystyczne, ale taternictwa nie uprawiał. Bardzo cenił zimową turystykę na nartach. Jego ulubione okolice narciarskie to rejon Doliny Chochołowskiej, Hali Kondratowej, Gąsienicowej, Polany Rusinowej. Na nartach zjeżdżał z Nosala i Kasprowego Wierchu [Stanisław Kałamacki, Jan Paweł II w Tatrach]. Górale do dzisiaj wspominają liczne historie mówiące o biskupie Karolu Wojtyle, który często przebywał w Tatrach, jedną z nich opowiada Pani Helena Krzeptowska:
Jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Podhala była wizyta papieża Jana Pawła II – nazywanego przez górali Nojwieksym Gazdom – w czerwcu 1997 roku. Górale przywitali papieża piesenką Miłyz Boze kochany..., którą śpiewała Pani Anna Karpiel [nagranie i zapis: Alek Beśka]:
Miłyz Boze kochany, Świecie naz umiloany, Śpiewajom regle z nami. Witojciez Łojce Świenty, Witojciez łostomiły, Pod Giewontu turniami. Witojciez Łojce Świenty, Witojciez łostomiły, Pod Giewontu turniami. Jako łorzeł z wysoka, przylecioł spod obłoka, Hej wesoło nowina. Jan Paweł II z nami, W łojcyźnie pod Tatrami, Hej sceynśliwo godzina. Jan Paweł II z nami, W łojcyźnie pod Tatrami, Hej sceynśliwo godzina. O Janie Pawle II, jego wizycie na Podhalu oraz o reakcji Podhalan na śmierć papieża Polaka mówi Pani Helena Krzeptowska: Wizyta i msza pod Giewontem:
Śmierć Jana Pawła II:
|