Nagranie przeprowadziła Agnieszka Bieńkowska, 28.11.2009, przepisała Aleksandra Krawczyk-Wieczorek.
Rodzice informatorki pochodzili ze Starych Komaszyc, byli rolnikami. Informatorka ma wykształcenie niepełne podstawowe. Przez całe życie mieszkała w Starych Komaszycach. Zajmowała się domem i pracowała w gospodarstwie, w młodości najmowała się do pracy u dziedzica. Wyjeżdżała najdalej do Opola Lubelskiego.
Miało sie robić weselie, to sie… Na
tydziń casu cy ta dwa wceśnij sie zapraszało gości. To sie te goście
wiedziały, ze sie trza szykować, bo na
wesele. Nie
łostatnie dnie, tyl’ko wceśnij sie mówiło. To sie przyszykowały ji państwo młodzi sie
łubirało do ślubu. Sukienka b
jała, długa, pantofle na wysokim obcasie i
welion był. Sukienka biała, duż… A pan młody przyjeżdżał z ludźmi,
teysz_łubrany. No i w końcu sie… Ja już tyż że gotowa byłam i pojech|aliśmy do ślubu. I pary przyje… z nami pojechały, co chciały bydź_na tym ślubie. Myśmy wzięli śliub. Jakśmy przyjechali, jak
zacynli tam śpiewać, to… Różnie, różnie śpie
iwali. Po ślub
je przyjmowały nas, no i myśmy sie wycałowali ze wszystkimi, każdy sie jeden z drugim całowoł, my, państwo młodzi. A z
męyżem sie każdy witał, a ze mną sie całował. No i za stoły późnij już łojcowie zaprosiły tego wyselia ludzi, no i podały wszystko, co pocz
szebno na stół. Wódka ji… i ciasto, no, zaku
nska. A tak to był o rosół, prowdać, rosół i ten makaran (!). No i państwo młodzi pomindzy
pomindzy tymi gośćmamy (!). No i dawało sie jeść. Dwa razy sie przyjińcie robiły, raz sie dało z rana, to każdy sie najod, późnij zabawa była,
muzykanty grały. Było znowuz przyjińcie na wiecór drugie. No i to późnij już do rana. Tak że możno powedzić, że pirw były wysela weselsze, jak tera. Tera bardzo powaga jest wszystko na weselach. A pirw to sie wszystko bawiło. Nie było tego m
łoże, tyn ładny, a tyn paskudny
abo tyn mały abo tyn duży.