Mapa serwisu
Notice: Undefined index: l2 in /home/dialektologia/web/classes/maincontentclass.php on line 151

Notice: Undefined index: l3 in /home/dialektologia/web/classes/maincontentclass.php on line 151

Notice: Undefined index: l4 in /home/dialektologia/web/classes/maincontentclass.php on line 151
 | Tekst 3

Tekst gwarowy — Jurgów, E. Rusnak 1

Halina Karaś   
Tekst nagrała Halina Karaś i Izabela Stąpor, przepisała Monika Kresa, weryfikacja zapisu i opracowanie – Halina Karaś.
 

Informatorka 1: Emilia Rusnak

Emilia Rusnak, ur. w 1959 r. w Rzepiskach (sąsiedniej wsi spiskiej). Rodzice także pochodzili z Rzepisk, tam całe życie mieszkali i pracowali na roli. Emilia Rusnak jako trzyletnie dziecko zamieszkała w Jurgowie z przybranymi rodzicami (siostrą matki i jej mężem) i odtąd cały czas jest związana z Jurgowem. Ukończyła szkołę podstawową, w młodości wyjeżdżała z zespołem folklorystycznym do Jugosławii i Czechosłowacji, później sporadycznie do Stanów Zjednoczonych do dzieci i przybranych rodziców. Ponieważ nagrywano w sytuacji oficjalnej (nieznajome osoby), to w jej języku pojawiło się wiele elementów ogólnopolskich.

 

O sobie i swojej rodzinie


Informacja: jeśli nie możesz odsłuchać nagrania, skorzystaj ze wsparcia znajdującego się na stronie Adobe)

 
 
Ze moja mama miała
wiyncej dzieci, a miała jednom tylko siostre, co miała w Jurgowie. Oni nie mieli swoich dzieci, no i ja juz była
czecio w domu z kolei, bo była siostra Marysia, Hela i jo była czecio. Juz tata tez nie za bardzo był zadowolony, bo nie było chłopca, bo zaś
dziewce, a tu ciotka nie miała i bardzo chcieli mieć swoje dziecko i tom
starsom tu brali, to młodsom brali, ale nie ba.., czecio juz mnie wzion, później do kościoła mnie ochrzcić, to swoje imie – Miłka, takie se, ze moze se będzie mu lepiej czymać. No i tak sie okazało, ze, zek tu
została od czech rokow siedzieć i
tuk sie wychowała w Jurgowie, alem miała kontakt z mamom i z tatom i była jako informowano, ze ino mieszkom u ciotki, no i tak tu gospodarzyła, tu byli bar... gospodarni ludzie, mieli duzo gospodarstwa, pola ji tak ze.
Wydałak sie w Jurgowie i miała czwórke dzieci, no to nie było scęśliwe małzeństwo, no nie ze scęśliwe, ino krótkie, bo mi mąż zmarł miał czydzieści dwa roki i zostałak z czwórkom dzieci i tego po ośmiuk rokach jak sie wydała jesce roz za kawalera i ni mom co narzekać, nie, nie,
nie załujym tego i chłop robi, mom jesce dwójke dzieci tyk małyk, co do czeciej klasy Hela chodzi i ten Andrzej do drugij, a tamci
sićka som ułozoni,
czech sum w Stanach, w Ameryce, nojstarso córka juz jest dziewięć lat, młodsy syn osiem i nojmłodso córka z tyk z czwórka sześć, a syn mieszko tu na końcu Jurgowa. Wybudowali my z pierwsym chłopem w surowym stanie, takze tam po roku, wraz z zonom tez ma dwójke dzieci, takze je babkom.
Szczylo w piecu. No i tak ze jakosik zycie było, no, no troche przesła roboty, bo nojmłodso miała śtery rocki, nojstarso była w komunii właśnie, jesce było jako ojcem w komunii była córka najstarso, no to był w maju, a w stycniu zmarł, no. A ta ciotka, co mnie wziena za swojum, to dziesięć miesięcy przede mnum owdowiała i tak ze obie do roka owdowiały, no przeciez sześdziesiąt czszy roki ten wujek, chrzestny, chrzestnalek, ale jo go nazywała hej krzesnalkiem, a ciotke ciotkom tak ze, ze jag mnie wychowali, nigdy im nie godałam mamo, tato, ani ino ze ten.
No i ta ciotka teroz jest z tom najstarsom córkom w Ameryce, bo moja mama tez później tez tak sie udało, ze pojechała do Ameryki, wylosowali i ściągła tum siostre i chciała iść, żeby pomóc jako mnie, no i już je tam czynaście rokók, a ja teraz z drugim chłopem dziesięć roków, takze ona przedtym pojechała, pomagała mi i te dzieci z tum, mamum mojum tam sprowadzili, tam i tam jedna sie
wydała, gaodom po nasemu – wydała, no, wydała i ten i syn, a jesce córka jedna jest pannom, co ma dwadzieścia czy roki.
No ji tak ze, chłop robi teroz jako zawodowy kierowca w takiej firmie usługi, co kopium koparkami, cięzarówkom jezdzom, to podjezdzo i węgiel i olej, sićkie towary budowlane majom, rozwozi tam czynaście roków w te firmie, tak o ze, no a syn jest na górze, to tez bardzo tu mnie odwiedzo, przychodzi. Wnuki móm, najstarse ma
pięć rokók, a młodso ma dwa latka teroz tak, o.

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »
 
 
 
 

 

 

ISBN: 978-83-62844-10-4 © by Authors. Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (Program Operacyjny: „Dziedzictwo kulturowe / Kultura ludowa”). Wykonanie: ITKS