Kaszubszczyzna | Kultura materialna Kaszub | Bursztyniarstwo

Bursztyniarstwo

autor i fot.: Małgorzata Klinkosz

Spis treści
Abecadło
Haft
Regionalny strój                                                                  
Godła, symbole, wizerunki
Taniec
Garncarstwo
Plecionkarstwo
Rogarstwo
Muzea
Malarstwo
Rzeźba
Bursztyniarstwo
Architektura
Tkactwo

 
2500 - 1700 lat p.n.e. w okolicach Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego ulokowała się ludność nazywana przez archeologów kulturą rzucewską. To na tych terenach występowały największe wysypy bursztynu podczas silnych sztormów. W XVIII w. znajdywano spore złoża w Zielnowie koło Grudziądza i w Możdżanowie koło Ustki, a niedawno w Jantarnym. Obecnie duże złoża bursztynu odnajduje się wzdłuż brzegu od Chłapowa po Półwysep Sambijski.
Tak jak oscypek nie jest wyłącznie polski (a również to specjał słowacki), tak Kaszubi nie mają wyłączności na bursztyn. W czasie zlodowacenia pojawiły się wtórne złoża bursztynu w całej Polsce. Ich spora ilość spotykana jest na Kurpiach.
 
Dziś żywica ta jest chlubą regionu, niemalże wizytówką Kaszub, świadczącą o ich bogactwie. Jantar cieszy się szczególną popularnością wśród północnych Kaszubów, którzy nie szczędzą wysiłków do rozpowszechniania wiedzy o nim i do tego, by zapanowała nań moda w wielu dziedzinach. I tak, organizuje się Międzynarodowe Targi Bursztynu, Dzień Bursztynu, (druga sobota trwającego dwa tygodnie Jarmarku Dominikańskiego), poszukiwanie bursztynu, jego poławianie, prezentuje się Bursztynowe Centrum z Sobieszewa, organizuje uliczne warsztaty projektowania biżuterii z bursztynem, założono też Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników, z pyłu bursztynowego i drobnych kawałków „bałtyckiego złota” produkuje się artykuły kosmetyczne i lecznicze.
Jantar, który zwykliśmy traktować jako wyraz kaszubski, pochodzi ze starolitewskiego jentar, a takie słowa spotykamy w wielu innych językach słowiańskich.
XIX -wieczne określenia wydobywanych żywic funkcjonowały wśród poszukiwaczy bursztynu i jego wydobywców: beczeć to bursztyn, który skrzypnie pod szpadlem przy wykopywaniu, blankier świeci się ze wszystkich stron. Spotkamy również taki leksem, jak lód lub klar  na określenie bursztynu niezwykle rzadko spotykanego, kompletnie czystego, bez zmąceń i inkluzji. Z kolei brudny bursztyn z domieszką ziemi lub żużlu lub o ciemnej barwie nazywano brudasem lub żużlakiem. Były też i białasy, które miały barwę kremową lub białą. Ze względu na kolor możemy jeszcze wyróżnić: cacko - bursztyn przezroczysty w małym kawałku, cytrynkę o barwie jasnożółtej, słonecznej, kapuściak zielonkawy, kapuściany, matowy, koniak bursztyn o barwie miodowej, płomyk  koloru podobnego do niejasno palącego się ognia. Wiele spośród nazw bursztynów dotyczy jego kształtu, np. koszulka to otaczająca bursztyn wydobyty z ziemi chropowata skórka, a pękatka to kawałek bursztynu o odpowiedniej wielkości, z którego można utworzyć kulkę, natomiast samorodek to nazwa naturalnej kropli bursztynu zachowanej w całości, ok. 6-7 cm średnicy. Literaturze bursztynowej znany jest także gedanit na oznaczenie żywicy kopalnej, która nie zawiera kwasu bursztynowego znajdowanej na wybrzeżach Bałtyku, w okolicy Gdańska.
Na Kaszubach o dawnym litewskim czy staroruskim jantarze już się zapomina. Obecnie króluje bùrsztin, w poezji pojawia się żółti kam, w opowieściach starszych szkło. Ciągle jest żywica ta motywem wielu gawęd i legend o niezmierzonych bogactwach kryjących się rzekomo w głębinach wód kaszubskich jezior, w postaci ogromnej bryły bursztynu, która w momencie wielkiej biedy Kaszubów wypłynie, by nie dopuścić do ich zubożenia.
Pierwotnie, stolicą bursztynników na południowym brzegu Bałtyku był Słupsk, dziś jest nią Gdańsk. Tamtejsi szlifierze bursztynu wykonywali przede wszystkim bursztynowe różańce. dziś tradycyjna sztuka bursztyniarską zajmują się zakłady jubilerskie i nieliczni kaszubscy artyści uprawiający rogarstwo lub snycerstwo.
Tradycyjne metody obróbki bursztynu nie wymagały wielkiego warsztatu. Bryłkę czyściło się nożem, dzięki czemu zdejmowało się tzw. korę. Potem, przy użyciu piłki stolarskiej cięło się go na mniejsze kawałki, wiercono otworki świderkami, dopiero potem nadawano bryłce ostateczny kształt. Zamożniejsi rzemieślnicy wykonywali te prace tokarkami i obrabiarkami. Robiło się to za pomocą różnego rodzaju pilników. Wyrzeźbiony przedmiot następnie szlifowano za pomocą stłuczonego szkła lampy naftowej, a potem mieszaniną kredy z denaturatem, pastą do zębów, olejem lnianym i in.
Tak powstawały korale, różańce, krzyżyki, pierścionki, guziki, kubeczki, fajki, cygaretki, tabakierki, flakony, szkatułki i in. 

 

 
 
 
 

 

 

ISBN: 978-83-62844-10-4 © by Authors. Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (Program Operacyjny: „Dziedzictwo kulturowe / Kultura ludowa”). Wykonanie: ITKS